Wizyta gimnazjalistów z Dwójki w Xanten w dniach 16 - 22 maja 2015 r.
Od pięciu lat współpracujemy ze Stiftsgymnasium w Xanten. 16 maja 2015 roku wyruszyliśmy autobusem do Xanten. Po 14 godzinach jazdy przybyliśmy do szkoły, gdzie oczekiwali nas rodzice uczniów niemieckich. Po przydzieleniu do rodzin goszczących, cały dzień spędziliśmy biorąc udział w różnych atrakcjach przygotowanych przez rodziców : pływaliśmy rowerami wodnymi, zwiedzaliśmy okolice i smakowaliśmy tradycyjnych niemieckie przysmaki.
W poniedziałek rano przywitał nas pan Dyrektor Klassen. Nastęnie oprowadzono nas po szkole i pokazano prezentacje, która przybliżyła nam informacje o mieście Xanten. Około godziny 10.00 przywitał nas w ratuszu Wiceburmistrz pan Rainer Gross słowami: ,,Es ist vielleicht ein kleines Jubilaum, doch was funf Jahre lang halt, das halt auch zehn, 15 und 20 Jahre". (Może to i małe jubileum, ale co przetrwało 5 lat będzie trwało dziesięć ,piętnaście i dwadzieścia). Po obiedzie na stołówce szkolnej Max opowiedział nam o katedrze w Xanten. Następnie w grupach polsko-niemieckich zwiedzaliśmy miasto. Nasi koledzy pokazywali nam swoje ulubione miejsca. Popołudnie spędziliśmy uprawiając sport, co pozwoliło nam się lepiej zintegrować.
We wtorek uczestniczyliśmy w zajęciach szkolnych. Zdziwiło nas, że jedna lekcja trwa 65 minut Przedpołudnie spędziliśmy zwiedzając Archeologiczny Park Xanten. Pan Tobias Schrors oprowadził nas i opowiedział historię miasta rzymskiego, które kiedyś istniało w tym miejscu . Mogliśmy podziwiać monety rzymskie i naczynia sprzed 2000lat i rekonstrukcje najpiękniejszych budowli: domów rzymskich, świątyni oraz amfiteatru. Mogliśmy przymierzyć hełm gladiatora oraz broń legionisty rzymskiego. Po południu zorganizowaliśmy grill na teranie parku archeologicznego. Rodzice przygotowali przepyszne sałatki ,,Nudel- und Kartoffelsalat". Mieliśmy okazję posmakować tradycyjnej niemieckiej kiełbasy ,,Bratwurst und Currywurst". Mimo lekkiego deszczu wszyscy świetnie się bawili. Po wspólnym sprzątaniu wróciliśmy do rodzin.
Środa zaczęła się od gry miejskiej. Otrzymaliśmy 10 pytań oraz dwa przedmioty: surowe jajko i jabłko. Jedno z pytań brzmiało: Jak nazywa się dzwon w katedrze? Co oznacza przysłowie ,,auf dem Holzweg sein?". Musieliśmy ugotować surowe jajko, które otrzymaliśmy, a jabłko zamienić na wartościowy przedmiot. Po wspólnym obiadku pojechaliśmy komunikacją miejską do Duisburga. Tam zwiedzaliśmy Landschaftspark - Pan Alexander Gebel opowiadał, co łączy Polaków i Niemców.
W czwartek pojechaliśmy do Amsterdamu. zwiedzaliśmy miasto i płynęliśmy tramwajem wodnym. Miasto wywarło na nas ogromne wrażenie – ruch, pęd, energia. Mogliśmy podziwiać różne odmiany tulipanów i kosztować sery. Trzeba było uważać na pędzące ze wszystkich stron rowery.
Piątek, to ostatni dzień wizyty. Rano przeprowadziliśmy ewaluacje programu. Zastanowiliśmy się, co można zmienić w przyszłym roku. Opowiedzieliśmy o naszych pozytywnych wrażeniach i zaplanowaliśmy kolejne spotkanie tym razem w Polsce na początku października. Rozstrzygnęliśmy grę miejską. Najwięcej punktów otrzymała grupa w składzie: Magda Osowska, Magda Krawczyk, Paulina Glazik i Iga Macura. Na obiad zjedliśmy Currywurst mit Pommes albo pizze i pojechaliśmy do ZOO. O 20.00 żegnaliśmy się ze łzami w oczach i wyruszaliśmy w drogę powrotną do Świecia.
zapraszamy do albumu - dzień drugi
zapraszamy do albumu - dzień trzeci
zapraszamy do albumu -dzień czwarty
zapraszamy do albumu - dzień piąty
zapraszamy do albumu - dzień szósty